 Opowieść o kupcu i wilczycy bogini lubiącej jabłka (nie, ona nie zna Ryuk'a). Lawrence jest najzwyklejszym w świecie wędrownym kupcem. Chociaż lepiej pasuje do niego określenie był. Wszystko się zmienia, gdy dołącza do niego wilczyca Horo (czyt. Holo). Horo wprawdzie jest wilkiem z krwi i kości, ale umie przybierać ludzką postać. Niestety, jej ludzka postać ma mały uszczerbek - uszy wilka i puszysty ogon. Lawrence musi pilnować, aby inni ludzie nie odkryli, kim jego wilczek jest naprawdę (naprawdę jest wilczycą boginią plonów, zaiste). No i co by tu więcej dodać? No cóż, manga jest naprawdę ciekawa. Nie będę już nawet mówić o grafice, która naprawdę mnie oczarowała.
|